Firma Olight jest dość popularnym wytwórcą taktycznych źródeł światła. Jednym z proponowanych przez nią rozwiązań jest latarka Olight S2 Baton XM-L2, która – całkiem słusznie – jest nazywana sprzętem taktycznym. Co na jej temat mówiąc pracownicy służb mundurowych i survivalowcy?
Obudowa – rzecz święta
Dla wieku miłośników survivalu obudowa sprzętu taktycznego to jednocześnie jego najważniejszy komponent. Posiadacze latarki Olight S2 Baton XM-L2 często podkreślają, że praktycznie nie wymaga on dopracowania. Owszem, mógłby lepiej trzymać się w dłoni, ale jest to jedno z niewielu zastrzeżeń. Zaletą wykonanej z aluminium powłoki jest to, że nawet po długotrwałym użytkowaniu nie posiada ona jakichkolwiek rys.
Obsługa – mankamenty i potencjał
Jak na sprzęt taktyczny przystało, latarka Olight S2 Baton XM-L2 oferuje całkiem szerokie spektrum trybów pracy. Kwestią otwartą jest to, czy są one faktycznie niezbędne. Wielofunkcyjny przełącznik może i zapewnia możliwość regulacji intensywności światła, ale dla wielu survivalowców jego używanie jest po prostu zbyt skomplikowane. Można też zarzucić producentowi brak trybu SOS.
Magnes – funkcjonalny dodatek
Dla wielu miłośników survivalu ważnym udogodnieniem jest magnes, który to umożliwia przyczepienie latarki do każdej, metalowej powierzchni. Osoby komentujące jednoznacznie wskazują, że siła tegoż magnesu jest bardzo duża i pozwoliłaby utrzymać dwie takie – skądinąd ciężkie – latarki.
Jak widać, model Olight S2 Baton XM-L2 https://www.hobby4men.com/latarka-olight-s2-baton-xm-l2.html to sprzęt o dużym potencjale, ale też zbyt rozbudowanej funkcjonalności. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że jest to typowy gadżet, który jednak warto mieć.
